Zastępca komendanta Komisariatu Policji II nadkom. Aleksander Opiełka w czasie wolnym od służby w jednym z dyskontów spożywczych w Będzinie ujął sklepowego złodzieja. Artykuły o wartości blisko 250 zł wróciły na sklepowe półki.

Zastępca Komendanta Komisariatu Policji II w Sosnowcu nadkom Aleksander Opiełka w czasie wolnym od służby robił zakupy w jednym z dyskontów spożywczych w Będzinie. Policjantem jednak, jak się okazuje, pozostaje się zawsze, również podczas prywatnych zakupów w sklepie. Mundurowy będąc już przed dyskontem zauważył, że jeden z klientów wyjeżdża z wózkiem przez drzwi, które służą do wchodzenia do sklepu, a nie do jego opuszczania. Zagadnął go i po krótkiej wymianie zdań, która szybko spowodowała agresję "kupującego", wylegitymował się i ujął mężczyznę, bowiem okazało się, że opuścił on sklep nie płacąc za żaden z towarów wypełniających popychany przez niego wózek. Sprawca odpowie za kradzież sklepową. Towary o łącznej wartości 250 zł wróciły na półki w dyskoncie.

Nadkom Opiełka dzięki temu, że jak widać zawsze ma oczy szeroko otwarte, w przeszłości już kilkakrotnie w czasie wolnym od służby pomógł zachować ład i porządek, a niektórym uniknąć kłopotów. Pomijając zatrzymanie złodzieja, tylko w tym roku już dwukrotnie będąc poza służbą znalazł portfel. W jednym z nich, oprócz dokumentów, była także spora ilość gotówki, a całość, dzięki poczynionym ustaleniom, wróciła do prawowitego właściciela, który przyznał, że nie miał już nadziei na odzyskanie pieniędzy.