W dramatycznych okolicznościach, kiedy czas grał kluczową rolę, policjanci z sosnowieckiej drogówki wykazali się niezwykłą odwagą i szybkością reakcji, ratując życie ciężarnej kobiety. Ich interwencja nie tylko przyspieszyła transport do szpitala, ale także zapewniła potrzebną pomoc medyczną w ostatniej chwili.
Interwencja na DK94
Wczoraj, podczas rutynowego patrolu na drodze krajowej nr 94, policjanci zauważyli samochód z włączonymi światłami awaryjnymi, stojący na poboczu. Kierowca, z wyraźnym niepokojem, próbował zwrócić ich uwagę. Jak się okazało, przewoził on swoją synową, która była w piątym miesiącu ciąży i w nagłym przypadku wymagała pilnej pomocy medycznej.
Bez wahania w akcji
48-letni mężczyzna, będąc w stresującej sytuacji, przekazał mundurowym, że jego synowa źle się poczuła, a ich zdrowie i życie mogą być zagrożone. Policjanci, sierż. szt. Adam Cieślar i sierż. Łukasz Owczarczyk, nie mieli wątpliwości. Natychmiast podjęli decyzję o pilotowaniu samochodu do najbliższego szpitala, co okazało się kluczowe w tej dramatycznej sytuacji. Szybko i sprawnie przeprowadzili akcję, wnosząc kobietę na teren placówki medycznej, gdzie otrzymała niezbędną pomoc.
Wdzięczność za szybką reakcję
Po zakończeniu interwencji, dziadek nowo narodzonego dziecka wyraził swoją wdzięczność wobec policjantów, podkreślając, jak ogromne znaczenie miała ich szybka reakcja. Przekazał podziękowanie na ręce Komendanta Miejskiego Policji w Sosnowcu, zwracając uwagę, że w takich sytuacjach czas jest niezwykle istotny. Na szczęście, dzięki determinacji funkcjonariuszy, zarówno matka, jak i dziecko, są teraz pod opieką lekarzy i ich życie nie jest już zagrożone.
Na podst. KMP w Sosnowcu