Tradycje walentynkowe w „Dziesiątce”

Kult świętego Walentego ma swoją bogatą tradycję i historię. 14 lutego obchodzimy znane niemal każdemu „Walentynki”. Z okazji popularnego święta uczniowie sosnowieckiej „Dziesiątki” we współpracy z Biblioteką Dziecięcą, przygotowując walentynkowe serduszka, laurki i liściki, poszerzali swoją wiedzę o obyczajach obchodzenia dnia św. Walentego.

Jak podaje Władysław Kopaliński w "Słowniku mitów i tradycji kultury" obyczaj ten pojawia się co najmniej od 1476 r. a najlepiej przyjął się w krajach anglosaskich.

- Zdaniem leksykografa to właśnie tam panowało ludowe wierzenie, że ptaki już w połowie lutego zaczynają kojarzyć się w pary, sprzyjając walentynkowym obyczajom.  Natomiast w Polsce święty Walenty, zanim został patronem zakochanych, patronował cierpiącym na epilepsję i choroby nerwowe. Jednak, by dokładniej poznać historię święta zakochanych, musimy sięgnąć aż do czasów starożytnych – mówi Małgorzata Wierzbicka, dyrektor szkoły.

Według Barbary i Adama Podgórskich autorów książki "Święty Walenty - patron zakochanych",  patrona walentynkowych obchodów można doszukiwać się wśród trzech duchownych kościoła katolickiego o imieniu Walenty. Pierwszy to kapłan Walenty, rzymski męczennik, którego zabito około 269 r. podczas prześladowania chrześcijan, wznieconego za panowania cesarza Klaudiusza II Gota. Drugi to Walenty z Terni, biskup, prezbiter rzymski stracony w 306 r. Jednak istnieje przypuszczenie, iż chodzi tu o jedną i tę samą osobę, cieszącą się kultem zarówno w Rzymie, jak i w Terni. Trzeci to Walenty żyjący w połowie V wieku, misjonarz Recji, biskup Pasawy. Ostatecznie przyjęto, że patronem zakochanych był biskup z Terni, który zginął jako męczennik około roku 269 r.  Według jednego z podań św. Walenty uleczył ze ślepoty córkę sługi cesarza i doprowadził do nawrócenia całej jego rodziny. Cesarz wpadł w gniew i kazał biskupa zabić. Tuż przed śmiercią ten napisał list do ukochanej, który podpisał: „Od Twojego Walentego”. Egzekucję wykonano 14 lutego 269.  W miejscu, w którym został pochowany, papież Juliusz I postanowił w IV w. zbudować bazylikę, a kult świętego szybko rozszerzał się w całej Europie.

- Dzień 14 lutego stał się kolejną miłą okazją do obdarowywania drobnymi upominkami tych, których na co dzień  kochamy, darzymy przyjaźnią i zaufaniem, którzy są nam bliscy – dodaje dyrektor.