Z myślą o naszych czworonogach

Sosnowieckie schronisko dla bezdomnych zwierząt od kilku lat zmienia swoje oblicze. Wszystko po to, aby psom i kotom zapewnić jak najlepsze warunki. Właśnie oddano do użytku nowoczesną szczeniakarnię i kociarnię. Koszt inwestycji to prawie 1,3 mln zł. To tyle ile rocznie miasto przeznacza na utrzymanie schroniska. W sumie w ostatnich czterech latach na modernizację schroniska miasto przeznaczyło ponad 3 mln zł.

- Od momentu kiedy zostałem prezydentem Sosnowca rozpoczęliśmy modernizację schroniska, które dziś uchodzi za jedno z najnowocześniejszych w regionie. Jeszcze kilka lat temu warunki tutaj panujące były delikatnie mówiąc nie najlepsze. Dziś placówka ta wygląda o niebo lepiej, a to nie koniec zmian, które przeprowadzamy z myślą o zwierzętach. Dziękuję Stowarzyszeniu Nadzieja na Dom, z którym ściśle współpracujemy dla dobra naszych czworonogów – podkreśla prezydent Sosnowca, Arkadiusz Chęciński.

Zakończona modernizacja garaży na potrzeby kociarni, szczeniakarni i zaplecza magazynowego kosztowała prawie 1,3 mln zł. – Budynek został docieplony, zmieniliśmy system ogrzewania z węglowego na gazowe mając na uwadze walkę z niską emisją, zamontowaliśmy nowe okna, drzwi, w środku wnętrza wyłożyliśmy kafelki. Dokonaliśmy rozmieszczenia pomieszczeń w taki sposób, aby zadbać o warunki higieniczne. Osobno znajdują się pomieszczenia dla zwierząt w okresie kwarantanny, miejsca dla szczeniąt i kociąt, mamy także tzw. pokój adopcyjny, w którym zdrowie, gotowe do adopcji zwierzęta czekają na nowych właścicieli – mówi Marcin Jakubczak, kierownik schroniska zarządzanego przez Miejski Zakład Usług Komunalnych.

Modernizacja budynku to jedno z zadań, które w ostatnim czasie udało się zrealizować w sosnowieckim schronisku. – Wyremontowaliśmy 46 boksów dla zwierząt. Obecnie trwają prace przy 9 kolejnych. W boksach zamontowane zostało centralne ogrzewanie. Zmodernizowaliśmy także system centralnego ogrzewania w budynku socjalnym i w pomieszczeniach szpitalnych dla zwierząt. Zakres prac jest naprawdę szeroki. Warto w tym miejscu wspomnieć, że modernizacje boksów odbywały się przy wkładzie finansowym Stowarzyszenia Nadzieja na Dom – dodaje Marcin Jakubczak.

Sosnowieckie schronisko może się także pochwalić specjalnym samochodem do przewozu zwierząt. – To bardzo ułatwia interwencje. W odpowiednich warunkach możemy transportować czworonogi – podkreśla kierownik schroniska.

Warto dodać, że sosnowiecka placówka podpisała umowę z Będzinem i Czeladzią i to właśnie porzucone zwierzęta z tych miast - za odpłatnością - trafią do Sosnowca.

- Obecnie w naszym schronisku znajduje się ponad 120 psów i 40 kotów. Te liczby zmieniają się niemal każdego dnia. Trafią nowe psy lub koty, ale inne znajdują nowych właścicieli. W sumie w ciągu roku przewija się przez placówkę około 800 czworonogów. Koszt utrzymania placówki to prawie 1,3 mln zł – wylicza Marcin Jakubczak.

Do schroniska trafiają nie tylko porzucone psiaki lub koty, ale także zwierzęta, które zgubiły się swoim właścicielom. – Dzięki czipom szybko udaje nam się namierzyć właścicieli, którzy odbierają swoje zwierzęta od nas. Takich znakowanych czworonogów jest coraz więcej. Dzięki władzom miasta można psy czipować za darmo. Zachęcamy do czipowania psów, a zarazem do adopcji zwierząt ze schroniska. Trzeba obiektywnie przyznać, że akcje prowadzone przez nas ze schroniskiem dają dobre rezultaty bo bardzo duża psów znajduje nowy dom – podkreśla Angela Kosiba, wiceprezes Stowarzyszenia Nadzieja na Dom.