Policjanci z komisariatu I w Sosnowcu ustali i zatrzymali sprawcę szeregu włamań, do jakich doszło w ostatnim czasie na terenie Sosnowca. Jego łupem padały zwykle przedmioty o niezbyt wielkiej wartości, jednak pozostawiane przez niego uszkodzenia były już poważne. Rozpoznany przez policjantów na jednym z zapisów monitoringu został szybko namierzony i zatrzymany. Decyzją sądu najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie tymczasowym.
Sosnowieccy policjanci od jakiegoś czasu otrzymywali zgłoszenia, że w rożnych częściach miasta dochodzi do włamań. Łupem złodzieja padały drobne sprzęty elektroniczne i przedmioty pozostawiane w samochodach oraz elektronarzędzia i sprzęt trzymany najczęściej w piwnicach, czy komórkach. Wartość zrabowanych przedmiotów nie zawsze była duża, jednak szkody powodowane włamaniem, już znaczne. Analizując poszczególne przypadki, kryminalni z Komisariatu Policji I w Sosnowcu zauważyli, że sprawcą jest najprawdopodobniej ten sam mężczyzna. Ustalenie jego personaliów wymagało sporo pracy, jednak ostatecznie policjanci dotarli do zapisu monitoringu, na którym można było rozpoznać złodzieja. Okazał się nim doskonale im znany 29-latek. Mężczyzna był już w przeszłości karany za tego rodzaju przestępstwa. Został on namierzony i zatrzymany. Do czasu postawienia go przed obliczem prokuratora śledczy zgromadzili materiał dowodowy, na podstawie którego przedstawili mu łącznie 15 zarzutów. 14 z nich dotyczyło dokonanych przez niego włamań. Ostatni zarzut dotyczył natomiast posiadania narkotyków - 23 gramów marihuany, którą w chwili zatrzymania posiadał przy sobie sprawca. Już na tym etapie postępowania wiadomo, że najprawdopodobniej zarzuty te zostaną uzupełnione o kolejne, co do których śledczy kompletują obecnie dowody. Na podstawie materiałów zgromadzonych w tej sprawie, sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu podejrzanego. Grozić mu teraz nawet 10 lat więzienia.