Wznowiono próby do nowej produkcji Teatru Zagłębia. Premiera „Ślubu” Witolda Gombrowicza w reżyserii Radosława Rychcika już w piątek 18 września o godzinie 19:00.
„Ślub” jest jednym z trzech utworów scenicznych Gombrowicza. To dramat Formy, w którą, jak twierdził pisarz, wszyscy jesteśmy uwikłani. Forma określa nasze relacje z otoczeniem i rządzi nami, niejednokrotnie doprowadzając do konfliktów. Tak skonfliktowaną wewnętrznie postacią jest Henryk – syn marnotrawny, którego powrót do domu ma przynieść pojednanie, a powoduje odwrócenie porządku w rodzinie. Detronizuje on swojego ojca – Króla, by samodzielnie udzielić sobie ślubu.
Spektakl jest zaproszeniem do dyskusji o współczesnym modelu rodziny. Widzowie zmierzą się z pytaniami: czy pierwotny model rodziny ulega powolnej dezaktualizacji? Co współcześnie określamy słowem „rodzina”?
Do premiery „Ślubu” sosnowiecka scena wraca po długim okresie zamknięcia instytucji. Jest to również pierwsza sytuacja w historii Teatru Zagłębia, kiedy prace nad spektaklem zostały wstrzymane podczas drugiej próby generalnej.
- Na chwilę obecną czuję wielki znak zapytania, miesza się we mnie wiele emocji. Wiem na pewno, że to będzie inne przedstawienie od tego z marca. Do premiery zostały wtedy zaledwie dwa dni. – mówi Michał Bałaga, odtwórca głównej roli.
W trosce o bezpieczeństwo widzów podczas pobytu w teatrze wprowadzono kilka nowych zasad. Widzów uprasza się o zasłanianie ust i nosa maseczką lub przyłbicą, dezynfekcję dłoni oraz zachowanie dystansu społecznego. Na sali będzie obowiązywało ograniczenie do 150 osób.
- Wracamy po prawie półrocznej przerwie ze spektaklem, który długo czekał na to, by pokazać go światu. – mówi Roksana Buchta z działu promocji Teatru. Oprócz pokazu premierowego „Ślub” będzie można zobaczyć 19 i 20 września, a także 2 i 3 października.
.png)
